Daj Się Odkryć!
pierwsza edycja wyjazdu integracyjnego dla osób z problemami skórnymi
Kiedy zakładałam profil na Instagramie Pani Łuska nie przyszłoby mi do głowy, że rok później będę organizować wyjazd integracyjny dla osób z problemami skórnymi! Skąd w ogóle pomysł na zorganizowanie takiego spotkania? Wpadł mi do głowy, jak zwykle między piciem wina, a jedzeniem lodów 😀 Pamiętam, że zorganizowałam w Warszawie spotkanie Daj Się Poznać, na którym było 20 osób chorych na łuszczycę! Niezła grupa, co nie? Spędziliśmy razem ponad 3 godziny, a z najwytrwalszymi poszłam na piwo do knajpy (tak, ludzie chorzy na łuszczycę piją alkohol, chociaż nie powinni, ale wszyscy jesteśmy ludźmi ;P ). Tak dobrze nam się gadało i jedna z dziewczyn rzuciła hasło, że fajnie byłoby się spotkać na dłużej, może na weekend w jakimś fajnym miejscu, gdzie można odpocząć, pogadać, napić się winka i pogadać o naszych skórnych problemach. Wszyscy jednogłośnie stwierdziliśmy, że to strzał w 10tkę, a ja na następny dzień zaczęłam działać i tak 5 miesięcy później ponownie kilka z nas spotkało się na wyjeździe Daj Się Odkryć...

Poszukiwania rozpoczęłam od miejsca naszego wyjazdu. Zależało mi na tym, żeby nie był to duży hotel pełen ludzi, ale miejsce tylko dla nas. Z dala od miasta, najlepiej w lesie, blisko natury, urokliwe i pełne spokoju. Okazało się, że w odległości 20 km od mojego rodzinnego miejsca zamieszkania mieści się magiczne miejsce – Modrzewiowy Zdrój.


Na początku czerwca 10 kobiet spakowało swoje walizki, pokonało nawet kilkaset kilometrów, aby spędzić weekend z nieznanymi sobie kobietami, które na pierwszy rzut oka były inne, ale łączyło je jedno – problem ze skórą. Podczas tego wyjazdu wydarzyło się tyle fantastycznych rzeczy! Musicie uwierzyć mi na słowo, że nikt siebie NIE OCECIAŁ, NIE KRYTYKOWAŁ, atmosfera była luźna, było dużo śmiechu, nocnych rozmów w jacuzzi i przy ognisku.

Na samym początku naszego wyjazdu sporządziłyśmy wspólny REGULAMIN, tak aby każda z nas czuła się swobodnie, nie wstydziła się i mogła być sobą. Po kolacji zebrałyśmy się w dużym namiocie, który służył za nasze miejsce spotkań na poranny stretching, wieczorną medytację, czy warsztaty rozwojowe. Rozpoczęłyśmy oficjalne zapoznanie i spisałyśmy zasady, których trzymałyśmy się przez cały wyjazd.


Później odbyłyśmy wieczorną głęboką relaksację przy świecach i muzyce, którą poprowadziła dla nas Iza, znana jako Moc Kobiety. Nie uwierzycie, ale pod koniec medytacji zaczął padać deszcz! To było niesamowite! Leżałyśmy pod namiotem, przykryte kocami i słuchałyśmy uderzających kropel o ściany namiotu. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam. Później siedziałyśmy przez kilkanaście minut w kręgu i rozmawiałyśmy o uczuciach, które pojawiły się w nas podczas relaksacji. Wieczór zakończyłyśmy wskakując do jacuzzi i zaliczyłyśmy pierwsze DAJ SIĘ ODKRYĆ tego wyjazdu 😀 (nikt wtedy nie myślał, żeby zrobić zdjęcia więc pozostaje tylko przenieść się tam oczami wyobraźni).


Wszystkie poranki zaczynałyśmy od rozciągania z Magdaleną Rulak z Matalena studio pilates, a później czekało na nas przepyszne śniadanie serwowane przez Darię, znaną jako Ekocentryczka. Jedzenie przygotowywane przez Darię było wegańskie i bardzo smaczne. Nie od dziś wiadomo, że przy problemach skórnych należy dbać o zdrowe odżywianie dlatego zależało mi na tym, żeby Dziewczyny poznały nowe smaki i przekonały się do jedzenia większej ilości warzyw i owoców. Daria poprowadziła również warsztaty kulinarne, których sponsorem była marka Ducray. Przygotowałyśmy wspólnie obiad oraz przepyszną tarte czekoladową, która skradła wszystkim serce i została okrzyknięta najlepszym deserem! Zrobiłyśmy ją w kilku odsłonach i serio nie mogłyśmy przestać się zachwycać jaka jest pyszna.





Ważnym punktem podczas wyjazdu były warsztaty z Izą, pt. ,,Moc myśli, a zdrowienie w chorobach skóry”. Podczas tych prawie 3 godzin miałyśmy okazję poznać się nieco bliżej, opowiedzieć o swoich problemach z którymi zmagamy się w życiu codziennym. Przyjrzałyśmy się przekonaniom, które mamy w głowie na nasz temat i uwierzyłyśmy że ZMIANA jest możliwa.


Zależało mi na tym by na wyjeździe był też czas wolny, żeby każda Uczestniczka mogła spędzić go tak, jak lubi. Kilka Dziewczyn wybrało się na wycieczkę do Kazimierza Dolnego, jedne poszły na spacer do lasu, inne wylegiwały się z książką na leżaku lub zaliczyły mini sesję na łonie natury. Wszystkie zdjęcia, które możecie zobaczyć wykonała Ewelina Dalecka, która choruje na łuszczycę i była jedną z Uczestniczek wyjazdu. Bardzo chciałam, żeby nikt nikogo do niczego nie zmuszał. By nikt nie czuł presji, że coś musi i mam nadzieję, że takie same odczucia miały Dziewczyny.


Zdradzę Wam sekret, że w organizację tego wyjazdu była zaangażowana również moja rodzina. Mama pomogła mi przygotować paczki z kosmetykami od parterów wyjazdu, odebrała jedną Uczestniczkę z dworca autobusowego, a Tomek przygotował w sobotni wieczór włoską ucztę. Dla mnie osobiście to był najważniejszy moment całego wyjazdu. Pokazał, że jesteśmy zgranym zespołem i robimy wszystko z czystych chęci, aby pomóc innym.

Ostatnie warsztaty odbyły się w niedzielę. Dziewczyny miały okazję posłuchać od pani Moniki z Biosensual o naturalnej pielęgnacji dla zdrowia i urody oraz skorzystać z masażu dłoni.


Podczas tego wyjazdu każda z Dziewczyn, nie zdając sobie z tego sprawy, przekazała mi jakąś cenną wartość. Nie wierzę w przypadki i tak miało być, że spotkałyśmy się właśnie na wyjeździe Daj Się Odkryć.
Ten wyjazd miał pokazać, że choroba skóry nie jest czymś co nas ogranicza, to ograniczenie jest w naszej głowie. Po rozmowach z Dziewczynami wiem, że każda z nich Odkryła w sobie wartościowe rzeczy, które do tej pory były ukryte.


Ze swojej strony mogę śmiało powiedzieć, że nie ma rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Uświadomiłam sobie, że chcę realnie uszczęśliwiać inne osoby z problemami skórnymi, chcę wywoływać uśmiech na ich twarzy, pokazywać że małymi krokami ZMIANA jest możliwa, a nasze problemy skórne nie stanowią w tej ZMIANIE przeszkody.
A może następnym razem Ty DASZ SIĘ DOKRYĆ i weźmiesz udział w wyjeździe integracyjnym dla osób z problemami skórnymi, kto wie? 😉
Do zobaczenia na kolejnej edycji wyjazdu DAJ SIĘ ODKRYĆ!
Wrażenia Dziewczyn
po wyjeździe Daj Się Odkryć

Edyta Pietroń
Wyjazd “Daj się odkryć” był dla mnie czymś wyjątkowym. Po pierwsze udało mi się dostać bo akurat zwolniło się jedno miejsce, po drugie dość długo nie wiadomo w ogóle było czy on się odbędzie, oczywiście przez pandemię, ale na szczęście udało się! Nie spodziewałam się, że zrobi na mnie tak wielkie wrażenie 🙂 Najlepsze było to, że spotkaliśmy się w gronie, w którym wszyscy mieliśmy ten sam problem – problemy ze skórą. Mogliśmy się ze sobą otwarcie pogadać, nikt nikogo nie oceniał, nie wyśmiewał bo wszyscy mieli ten sam problem. Wymienialiśmy się spostrzeżeniami na temat choroby i ten wyjazd otworzył mi oczy! Było to dla mnie odkrycie, naprawdę! Już wiem dlaczego ten wyjazd tak się nazywał 🤣 poznanie osób, które też mają taki problem jak Ty wiele uświadamia, przede wszystkim już wiesz, że nie tylko Ty jesteś chora i dostrzegasz, że można żyć inaczej, że choroba nie ogranicza, to tylko ograniczenia w naszej głowie. Tego się tam nauczyłam 🙂 poza spotkaniem świetnych dziewczyn, mieliśmy różne warsztaty rozwojowe, z których wiele można się nauczyć. Szczególnie dużo dały mi spotkania z Izą 🙂 poza nauką był tez czas na odpoczynek, robienie tego co się naprawdę czuło i pyszne jedzenie! Także z całego serca polecam ten wyjazd bo są to naprawdę niezapomniane wspomnienia ❤ dziękuje ❤

Aneta Kordek
Wyjazd ,,Daj się okryć’’ był dla mnie bardzo ważnym i przełomowym wyjazdem. Miałam możliwość poznania osób które również jak ja zmagają się z łuszczyca. Rozmowa z nimi i wymiana doświadczeń wiele mi dała. Podczas tego wyjazdu uświadomiłam sobie, ze warto słuchać swojego organizmu i zaczęłam akceptować swoją chorobę. Warsztaty, ćwiczenia, sesja zdjęciowa oraz przepyszne jedzenie sprawiło, ze na długo zapamiętam ten wyjazd.

Marcela Morkis
O matko! Od czego zacząć! Wyjazd #dajsieodkryc organizowany przez Dominikę to jedna z lepszych rzeczy jaka mnie spotkała w 2020r., a Dominika to
Cudowna osoba. Nie żałuję, ani jednego przejechanego kilometra, który musiałam pokonać, aby dotrzeć na wyjazd. Cieszę się, ze zdecydowałam się pomimo trwającej pandemii. Poznałam grupę, inspirujących kobiet od której zaczęłam swoją przygodę. Uświadomiłam sobie, ze każda jest piękna bez wyjątków! Nie ważne czy ma piegi, blond włosy czy ,,choroby skory’’, które po dłuższym namyśle dodają każdemu charakteru i wyjątkowości. Wszystko zależy od nas i w naszej głowie trzeba sobie przeanalizować swoje wartości. Dzięki warsztatom organizowany podczas wyjazdu, poukładałem sobie swoje przemyślenia! Przekonałam się na własnej skórze, że dziewczyny z internetu to super dziewczyny! Czekam na kolejną edycję i mam nadzieję, że uda się załapać!

Małgorzata Sobianowska
Pierwszy wyjazd pod szyldem Pani Łuski był idealnie przygotowany, piękne miejsce, wiele atrakcji, ale też czas na relaks, nawet pogoda była zamówiona 😉 Dominika jest świetną organizatorką, więc polecam z nią wyjechać każdemu, kto chce poznać inne osoby z problemami skórnymi, na luzie porozmawiać o chorobie czy wszystkich innych tematach, dużo się pośmiać, bez skrępowania założyć spodenki czy kostium kąpielowy. Na pewno będę uczestniczyć w kolejnych wydarzeniach Pani Łuski!