DAJ SIĘ ODKRYĆ
podsumowanie trzeciej edycji wyjazdu integracyjnego dla osób z problemami skórnymi (2-4.09.)

W pierwszy weekend września
14 wspaniałych kobiet chorych na ŁUSZCZYCĘ spędziło fantastyczny czas!
Każda edycja to nowe doświadczenia, nowe emocje i wrażenia. Niektóre dziewczyny są po raz pierwszy inne są już stałymi bywalczyniami, co czyni ten wyjazd jeszcze bardziej wyjątkowym. Wszystkie traktowały się z wzajemnym szacunkiem bo wiedziały, że połączyła je choroba i gdyby nie łuszczyca nie poznałyby się w takich okolicznościach.



Wszystkie drogi prowadzą do...
Modrzewiowego Zdroju. W tym roku poszłam na łatwiznę i wybrałam miejsce, w którym odbyła się pierwsza edycja. Miejsce jest magiczne, otoczone lasem, na terenie jest mnóstwo zieleni, tryskające źródełko i mnóstwo kotów, które jak się później okazało zostały wyrzucone do lasu i szukały domu. Na szczęście dzięki jednej uczestniczce, naszej kociej mamie – Ewelinie, szybko znalazły schronienie <3




Rozpoczynamy za 3,2,1...
Zgodnie z programem wyjazdu uczestniczki miały przyjechać o 15stej. Byłam pewna, że większość z nich będzie później, ale miło się zaskoczyłam. W momencie kiedy przygotowywałam miejsce i biegałam jak szalona, żeby ze wszystkim zdążyć na mojej drodze pojawiały się dziewczyny. Z jednej strony byłam zdezorientowana dlaczego są tak wcześnie, a z drugiej cieszyłam się, że możemy się już poznać i spędzić ze sobą jeszcze więcej czasu. Przy okazji uczestniczki zobaczyły jak od środka wygląda organizacja takiego wyjazdu. Jest przy tym mnóstwo pracy, ale też zabawy. W tym miejscu chcę podziękować mojej przyjaciółce Oli, która przyjechała nam pomóc <3


Rozgośćcie się

Po przyjeździe na uczestniczki czekało pyszne ciasto w wykonaniu Moni, zdrowe desery i soki od Bracia Sadownicy oraz dodatki w postaci miodów od Pasieka Rodziny Sadowskich
Kiedy pierwszy głód został zaspokojony na dziewczyny czekały dalsze niespodzianki…



W pokojach każda uczestniczka znalazła na swoim łóżku prezenty w postaci kosmetyków od sponsorów wyjazdu – Cutis, Ducray Poland, Sulphur Busko Zdrój, Tyma Herbs.

Wdech i wydech
Jeszcze w piątek, przed kolacją obyły się pierwsze warsztaty otwierające wyjazd. Poprowadziła je Weronika Wrotkowska
Podczas tego warsztatu uczyłyśmy się uważnego oddechu. Praca ze świadomym oddechem jest bardzo ważna, pomaga zapanować nad stresem, którym w chorobach skóry odgrywa istotną kwestię. W codziennym życiu nie da się go wyeliminować całkowicie, jednak istnieje wiele technik radzenia sobie ze stresem i jedną z nich jest właśnie umiejętność uważnego oddechu. Cieszę się, że uczestniczki mogły spróbować tej metody relaksacji i pobyć chwilę w ciszy i skupieniu.



Czas na integrację
Po kolacji rozpoczęła się prawdziwa integracja, która jest kluczem całego wyjazdu! Ale po kolei. Najpierw wszystkie dziewczyny podpisały KODEKS DAJ SIĘ ODKRYĆ, który składał się z 14stu podpunktów. Później rozmawiałyśmy o tym, czy jest dla nas DAJ SIĘ ODKRYĆ w kontekście naszej choroby łuszczycy. Niektóre dziewczyny dzieliły się swoją historią, inne uważnie słuchały. Nikt nikogo NIE OCENIAŁ. Wszystkie czułyśmy się TAKIE SAME.



Na koniec dziewczyny dostały ode mnie jeszcze jeden prezent – koszulki z napisem #dajsieodkryc które przygotowała Monika z firmy Snuggy.


Wznoszę toast za...
Wszystkie osoby chore na łuszczycę! Piątkowy wieczór zakończyłyśmy przy ognisku i w jacuzzi, ale wszystkiego już zdradzać się będę. Bo jak to było, co się zadziało w Vegas, zostaje w Vegas 😉





Dzień dobry w sobotę
Lekko zaspane, z matą pod pachą ruszyłyśmy na zajęcia z jogi. Była to bardzo łagodna praktyka w stylu yin. Wydawać by się mogło, że leżymy na macie i nic nie robimy, ale yin joga polega na dłuższym zatrzymaniu w docelowej pozycji. Czas bezruchu można poświęcić na pracę wewnętrzną – świadome kierowanie oddechu do miejsc, które są najmocniej rozciągane oraz skupienie na pojawiających się emocjach, myślach. Jest to bardzo trudne, ale polecam chociaż raz spróbować tej praktyki jogi.



Później czekało na nas pyszne śniadanie, które przygotowała Monia wraz z mężem Irkiem. Dbali o nasze brzuszki przez cały wyjazd i nikt z pewnością nie chodził głodny. Stół uginał się od przepysznych zdrowych dań, z dużą ilością warzyw, a dla miłośników śniadań na słodko były naleśniki z owocami i śmietaną albo chałka z miodem. Pychota <3




Odkryj w sobie #TheWomanPower
O 10tej rozpoczęły się jedne z najważniejszych warsztatów tego wyjazdu, które poprowadziła dla nas Adka Kasprzak. Na tych warsztatach na pewno się nie nudziłyśmy. Było dużo rozmów, ale też pracy z kartami i pisania. Uczyłyśmy się pewności siebie, jak dostrzegać swoje potrzeby i stawiać swoje granice. Na koniec było najważniejsze zadanie. Miałyśmy napisać z czym chcemy się pożegnać, co nam nie służy i trzyma nas w miejscu. Ale to nie wszystko. Kartkę z zapiskami po kolei wyrzucałyśmy do kosza krzycząc głośno S P I E R D A L A J ! Jednym przychodziło to z łatwością, inne dziewczyny przełamywały swoją barierę i wychodziły ze strefy komfortu. To słowo stanowiło pewnego rodzaju oczyszczenie i wypuszczenie wszystkich złych emocji, które w nas siedziały! Popłynęły łzy i przyszła ogromna ulga.






Był też czas dla siebie
Układając program wyjazdu starałam się uwzględnić też czas bez warsztatów, gdzie uczestniczki będą mogły skorzystać z groty solnej, spaceru po lesie, odpoczynku i czasu tylko dla siebie. Na wyjeździe panuje również zasada, że każdy robi to na co ma ochotę. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Można złapać chwilę oddechu i poukładać myśli po intensywnych warsztatach lub korzystać z atrakcji.
Dziewczyny miały także okazję skorzystać z jednego z 5ciu masaży, które wykonywała Weronika oraz Karolina.




Cyk pyk
Dziewczyny mogły również zrobić sobie kilka zdjęć w wykonaniu niezawodnej fotografki Eweliny, która towarzyszyła nam codziennie. Myślę, ze jest to fajna pamiątka na całe życie. Dobrze się przy tym bawiłyśmy 🙂





Na zdrowie!
Na ostatnich warsztatach w sobotę uczyłyśmy się przyrządzać napary sezonowe oraz drinki 0%. Pod okiem Moni z Las Relaks tworzyłyśmy z ziół oraz przypraw, kolorowe i orzeźwiające napoje. Takie eksperymenty spokojnie można zrobić w domu więc polecam spróbować 🙂



Dziewczyny dostały również małe prezenty od Pasieki Sadowskich, o które zadbała Monia 🙂


Ta ostatnia niedziela...
Niedziela jest zawsze dniem, gdzie tak naprawdę najbardziej się zżywamy i rozkręcamy, a już trzeba się żegnać. Ale zanim rozejdziemy się każda w swoją stronę to standardowo dzień zaczęłyśmy od jogi. Później pyszne śniadanie i ostatnie warsztaty z Adką na temat pielęgnacji ciała i tego, że nie musi być wcale taka nudna i bezzapachowa.





Ostatnia niespodzianka
Nie byłabym sobą, gdybym na sam koniec nie podziękowała wszystkim dziewczynom za to, że mi zaufały, przyjechały na wyjazd i zostawiły tu część siebie. Chciałam, żeby miały coś, co będzie im zawsze o mnie przypominać. Dlatego podarowałam im bransoletkę Łuska, którą wykonała Paula z Żoli Pice od Heart. To taki nasz talizman Łuskowej Przyjaźni <3



DAJ SIĘ ODKRYĆ to ludzie
Podsumowując ten wyjazd łezka w oku mi się kręci bo to był naprawdę cudowny czas. Ale to wszystko nie miałoby sensu gdyby nie ludzie, którzy tworzą ten wyjazd. Zarówno uczestniczki, jaki i osoby które są zaangażowane w prowadzenie warsztatów, gotowanie, czy firmy kosmetyczne które są sponsorami prezentów. Ta atmosfera nie tworzy się sama. Każdy zostawia tu część siebie i wkłada swoje serce <3 Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna, że tworzycie razem ze mną wyjazd Daj Się Odkryć <3
Monia i Irek z @las_relaks

Ewelina @ewelinadaleckafotografia

Weronika @czule.szepty

Adka @adka.kasprzak

Karolina @holyholi_lublin

Ducray Poland

Tyma Herbs

Cutis

Sulphur Zdrój

na zdjęciu Kasia i Iza, zwyciężczynie konkursu organizowanego razem z marką Sulphur Zdrój
Żoli Pice of Heart

Snuggy

Jaka była dla mnie trzecia edycja wyjazdu integracyjnego Daj Się Odkryć?
Taka jak każda poprzednia, czyli wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Było w niej bardzo dużo śmiechu, przyjaźni, rozmów do białego rana, uczenia się nowych rzeczy, ale przede wszystkim wsparcia w drugim człowieku <3 Połączyła nas łuszczyca i od teraz razem tworzymy Łuskową Rodzinę <3
Do zobaczenia na kolejnej edycji!




zdj. na stronie zostały wykonane przez Ewelinę Dalecką oraz Mercelę Morkis.